Niewielu pewnie zdaje sobie sprawę jak i z czego powstają szczpionki. Do chwili przeczytania streszczanego artykułu, sam tak do końca nie byłem tego świadomy.
Wiadomo, że szczepionki musza zawierać materiał biologiczny będący bazą dla wirusów. Z czego otrzymujemy tą bazę? Z organizmów żywych, to znaczy ze zwierząt lub ludzi. A konkretnie?
Szczepionki wymienione powyżej powstają na bazie tkanek pobranych z ludzkich płodów:
MRC-5 oznacza tkankę płucną, którą po raz pierwszy pobrano z męskiego płodu w roku 1966.
RA 273 - została uzyskaka podczas epidemii różyczki w 1964 r. Kobietom mówiono by usuwały ciąże by uniknąć przekazania choroby na dziecko. Pierwsze 26 usuniętych płodów było zdrowe, dopiero w 27 płodzie znaleziono żywy wirus różyczki. Upamiętnia to 27 w nazwie tkanki. Pochodzi z płuc, skóry o żołądka martwych płodów.
i tak dalej. W nastepnej tabelce ściągawka "etyczna" - skorzystać z niej mogą rodzice którym nie podoba sie pomysł wstrzykiwania nowo narodzonym dzieciom skażonych fragmentów zwłok usuniętych ludzkich płodów. Jak widać, duzego wyboru nie mają.
Mają do wyboru wirusy wyhodowane na zajęczym lub małpim żołądku, mysiej chrząstce, kurzym embrionie lub ewentualnie na jajniku chińskiego chomika. Mniam.
Na takie smakołyki ciałka noworodków reagują entuzjastycznie.
Do mniej pozytywnych reakcji zalicza się między innymi:
- utratę przytomności,
- paraliż,
- śpiączkę,
- alergie (w tym astma)
- cukrzyca,
- ADHD
- choroba Alzheimera
- autyzm,
- ślepota,
- głuchota,
- problemy hormonalne,
- śmierć.
Przypomina mi się w tym momencie incydent z zycia, gdy mój kilkumiesięczny syn - dziecko, które zawsze grzecznie w nocy spało i nigdy nie płakało, po otrzymaniu pierwszej szczepionki z rtęcią wyło przez całą noc i nijak nie można było mu pomóc.
10 lat minęło i już nie traktuję dzieci jak psychopata - ale strasznie boli gdy widzę tą ignorancę dookoła siebie.
Jeszcze wracając do rtęci i tego jakie efekty powoduje jej zatrucie - zamieszczone na końcu porównanie pokazuje jak te symptomy sa poodobne do autyzmu:
Najgorsze w całej sprawie związanej z szczepionkami jest to, że rodzice nie chca i zwykle nie zaakceptują faktu, że tak okaleczyli swoje dziecko, w związku z czym na przedstawione tutaj fakty reagują agresją.
